wzniosła się woń macierzanek, mięty
i wonnych kadzideł.
Rozsypały się płatki kwiatów na ziemi.
.
Szła procesja ze sztandarami i śpiewem,
biły dzwony, dzwoniły dzwonki ministranckie,
a dziewczynki w białych sukienkach od Pierwszej Komunii nasłuchiwały swego serduszka,
pytały zachwycone – „Kto idzie z nami w uroczystym pochodzie?
Kto biegnie poprzez nieskończoność Kosmosu i sitowie narwiańskie?”
Ktoś zbliża się przez pąki wzrastających kwiatów,
Ktoś dotyka tworzących się kłosów
i przemienia świat w zamknięty krążek
wonnego wianuszka.
Ptak mi wyśpiewał cała prawdę o Tobie, mój Panie!
Przemieniłeś chleb na ołtarzu
i stałeś się życiem całego świata,
kruchym źdźbłem, co dźwiga kłos niedojrzały,
i biciem serca pod sercem Matki.
Jak Ci dziękować, powiedz o Panie.
25.VI.1992